Gość |
Wysłany: Nie 19:49, 23 Kwi 2006 Temat postu: |
|
przemyślane myśli:)))) taaaaaaaaak a może by założyć kącik gramatyczny? ))
ale jeśli chodzi o to "coś" - to jestem bardzo sceptyczna.
Każdy może sądzić,że ma coś w sobie-ale nie każdemu może sie to podobać. W dodatku,część ludzi uzyskuje to coś sporo po sowjej smierci dopiero. Więc -z całym szacunkiem,jak dla mnie to brednie zupelne;)
Poezja..w sumie nigdy nie traktowałam jej jako coś wyjątkowego.
Jest czymś szczególnym ale nie może być pusta.
Uwielbiam poezje turnau właśnie dlatego,że mówi/śpiewa o rzeczach wręcz trywialnych- ale z jakimś sednem i myślą.
Dlatego-w ramach jakiegoś mimowolnego sprostowania.
Poezja nie moze byc czyms obcym i nadetym,stylistyka i skladnia-to wazne dodatki,pomagajace np wyrazic istote wiersza.
Ale w rzeczywistosci - koncept i jeszcze raz koncept. |
|
Eff |
Wysłany: Pią 21:36, 21 Kwi 2006 Temat postu: |
|
myślę, że samo pisanie to nie tylko warsztat, ale przekonanie płynące z wewnątrz. Jakis głos wewnętrzny, który nakazuje iśc tą a nie inną drogą. To coś bez czego nie odczuwaloby się tak intensywnie życia...daje powód by wstać każdego dnia, by żyć. Dlatego też myślę, że pytanie Ufreda jest jak najbardziej na miejscu- pisanie to nie tlyko warsztat.
Do mnie znacznie bardziej przemawia ktoś, kto wie co i dlaczego chce przekazać. Świadomość tego co chce się robić to już połowa sukcesu, za nic mam dobrych wymyślaczy rymów i składni, którzy nie czują sobą tegoco piszą.
Sam warsztat w Poezji (przez duże P) jest dla mnie również bardzo isotny, ale tylko w połączeniu z przemyślanymi myślami, czymś co długi czas siedziało w piszącym- co dziś znalazło swe uzewnętrznienie na papierze. |
|